|
|
|
Wysłany: Pon 16:53, 04 Gru 2006 |
|
|
ja-hu |
ten może wypić |
|
|
Dołączył: 01 Sie 2005 |
Posty: 99 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Polska |
|
|
|
|
|
|
No i wychodzi na to że Petrescu zajeździł wiślaków na treningach tak ze dopiero teraz odzyskują formę a jej szczyt przypadnie w Wigilię .
Sporo napisaliście na temat Wisły i Legii , aż się boje odezwać. A więc krótko: wydaj mi się że pomijając wyjątek w postaci ostatniego meczu to jednak ogólnie nie ma się z czego cieszyć. W zasadzie to obciach gonił w tym roku obciach i nie zmieni tego fakt ostatniego zwycięstwa nad zmarzniętym przeciwnikiem i to że w sumie Wisła nie przegra jednak wszystkich meczów jak Amica. Żeby nie było że nic nie piszę o Legii: otóż Legia w pucharach juz nie gra a pewna porażka hehe, no mniejsza z tym:). No i najgorsze jest to że oprócz Wisły i Legii nie widać specjalnie drużyny na skalę europejską (chciałbym żeby to był Lech ale daleko mu jeszcze, oj daleko). A skoro tak jest to mam nadzieję że chociaż w tych klubach coś "drgnie" w czasie zimy. Jest co prawda jeszcze Bełchatów. Tego zjawiska jeszcze nie zrozumiałem, ale wynika to chyba z umiejętności robienia cudów z niczego przez Lenczyka. Widać ze potencjał jest ale czy na skalę europejską? Zobaczymy wiosną, zazwyczaj drużyny spoza zbioru ('Wisła','Legia') jak jesienia graja dobrze to na wiosnę daja d... i na odwrót . Pozdrawiam
P.S. Z ZEA wygramy 3:0 |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|